Jest decyzja sądu ws. aresztu Sebastiana M.

Co musisz wiedzieć:
- Sąd utrzymał areszt dla Sebastiana M., podejrzanego o spowodowanie śmiertelnego wypadku.
- Mężczyzna ukrywał się w Dubaju i został wydany Polsce po ekstradycji.
- W tragedii zginęła trzyosobowa rodzina – w tym 5-letnie dziecko.
- Sebastian M. został przetransportowany do Polski 20 maja.
Okoliczności wypadku
Mężczyzna jest podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na autostradzie A1, w którym zginęli rodzice i ich 5-letni syn. Do tragedii doszło we wrześniu 2023 roku w miejscowości Sierosław, niedaleko Piotrkowa Trybunalskiego.
Za kierownicą BMW siedział właśnie Sebastian M. – po wypadku uciekł z Polski i ukrywał się w Dubaju. Tam został zatrzymany przez lokalną policję i wydany Polsce w ramach procedury ekstradycyjnej.
- Niepokojące doniesienia z granicy. Straż Graniczna wydała komunikat
- "Idź się popłacz". Burza w sieci po programie TVN
- Komunikat dla mieszkańców Katowic
- Nie żyje gwiazda programów TVP
- "Zupełnie za darmo". Komunikat wrocławskiego zoo
- Komunikat dla mieszkańców Warszawy
- Upływa ważny termin. PKW wydała komunikat
- Ta muzyka popłynie w kosmos. To sygnał dla cywilizacji pozaziemskich
- "Zdecydowaliśmy dać mu szansę". Komunikat opolskiego zoo
- "Na prośbę widzów". Kultowy film wraca na wielki ekran
Oskarżony nie przyznaje się do winy
Prokuratura zarzuca mu spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym, za co grozi mu od 6 miesięcy do 8 lat więzienia. Jak przekazała prok. Izabela Knapik, Sebastian M. nie przyznał się do winy, a jego wyjaśnienia były bardzo ogólne.
W toku śledztwa zgromadzono materiał dowodowy wskazujący na wyłączną winę kierowcy BMW
– poinformowała przedstawicielka prokuratury.
Powrót do Polski i dalsze śledztwo
Mężczyzna został sprowadzony do kraju 20 maja, przyleciał rejsowym samolotem z Dubaju pod eskortą policji. Teraz czeka go tymczasowy areszt i dalsze postępowanie karne, które ma wyjaśnić wszystkie okoliczności tragedii.