Ursula von der Leyen pokaże wiadomości od szefa Pfizera? Wraca sprawa afery "Pfizergate"

Co musisz wiedzieć?
- W 2021 r. KE zarezerwowała 1,8 mln dawek szczepionki przeciwko Covid-19
- Negocjacje z Pfizerem prowadziła m.in. Ursula von der Leyen
- 14 maja TSUE wyda wyrok ws. afery "Pfizergate"
Trybunał Sprawiedliwości UE orzeknie w środę, czy Komisja Europejska miała prawo zataić korespondencję, jaką jej przewodnicząca Ursula von der Leyen prowadziła z prezesem amerykańskiego koncernu Pfizer za pośrednictwem wiadomości SMS. Chodziło o kontrakt na szczepionki przeciwko Covid-19.
Chociaż sprawa dotyczy umowy zawartej przez KE z Pfizerem cztery lata temu, to wyrok może mieć istotne znaczenie na przyszłość. Przesądzi bowiem, w jakim stopniu KE musi być w swoich działaniach transparentna.
- Potężny sukces Nawrockiego. Jeszcze nie jest prezydentem, a już załatwił dla Polski zmianę bardzo niekorzystnej decyzji Bidena
- Komunikat dla mieszkańców Krakowa
- Brytyjski ''Daily Mail'' zdecydował. Polskie miasto pierwsze w rankingu
- Trzy powody dla których europejscy przywódcy w ogóle zabrali Tuska do Kijowa
- Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy
- Donald Tusk uderzył w George Simiona. Takiej odpowiedzi się nie spodziewał
- Ekspert ds. wizerunku: Trzaskowski miał bardzo zły makijaż, który go postarzał
- Karol Nawrocki wygrywa w obu turach. Nowy sondaż AtlasIntel
- Morderstwo na kampusie UW. Są nowe informacje
Skarga przeciwko Komisji Europejskiej
Skargę na KE do TSUE złożył amerykański dziennik "New York Times" i jego dziennikarka Matina Stevi, która w 2022 r. bezskutecznie domagała się dostępu do rozmów, jakie von der Leyen prowadziła z szefem Pfizera Albertem Bourlą na temat szczepionek. W ramach trzeciej umowy z tym amerykańskim koncernem, która została zawarta w maju 2021 r., KE zarezerwowała 1,8 mln dawek szczepionki przeciwko Covid-19 dla wszystkich krajów członkowskich.
Wśród brukselskich urzędników do dzisiaj panuje przekonanie, że kontrakt ten był jednym z największych sukcesów pierwszej KE von der Leyen. Jak przekazało w poniedziałek dziennikarzom źródło UE, Pfizer był w tamtym czasie i prawdopodobnie nadal pozostaje jedyną firmą, mogącą zapewnić potrzebną Europie liczbę dawek. Oferował też szczepionkę, którą można było dopasowywać do nowych wariantów wirusa. Inne koncerny nie miały takich możliwości, a naukowcy zapowiadali, że konieczne będzie powtórzenie szczepienia ze względu na mutację wirusa.
Jestem stronniczy, ale nadal uważam, że to był wielki sukces, ponieważ do końca lata 2021 r. 70 proc. dorosłych mieszkańców UE była zaszczepiona
- dowodził unijny urzędnik. Podkreślał, że KE miała też pełne poparcie krajów członkowskich, z którymi pozostawała w kontakcie.
Kontrowersje wokół negocjacji z Pfizerem
Kontrowersje budzi jednak sposób, w jaki von der Leyen prowadziła negocjacje handlowe z Bourlą. W kwietniu 2021 r. prezes Pfizera w wywiadzie dla "New York Timesa" powiedział, że miał na tyle dobre relacje z przewodniczącą KE, że wymieniał wiadomości za pośrednictwem SMS. Korespondentka dziennika wystąpiła więc do KE o udostępnienie szczegółów rozmów, ale KE odmówiła. Ówczesna wiceszefowa KE Viera Jourova zasłaniała się tym, że komunikaty "krótkotrwałe i efemeryczne" nie są archiwizowane i nie wchodzą w zakres unijnych zasad przejrzystości w zakresie dostępu do dokumentów. Tak też KE broniła się przed TSUE.
Wyrok w środę wyda Sąd UE, niższa instancja TSUE.