Tȟašúŋke Witkó: Niemiecka armia starców potrzebuje młodego, środkowoeuropejskiego rekruta

Moi wspaniali Czytelnicy, wybitni znawcy każdego aspektu polityki, zapewne doskonale pamiętają pewnego księgarza z Würselen, który – pomimo braku zarówno wyksztalcenia, jak i ogłady – zrobił nadzwyczajną karierę na europejskich salonach decyzyjnych, prawda? Naturalnie, mam na myśli butnego i agresywnego Niemca, Martina Schulza, byłego przewodniczącego Parlamentu Europejskiego.
Polscy żołnierze. Ilustracja poglądowa
Polscy żołnierze. Ilustracja poglądowa / TT Mariusz Błaszczak

Tak, tego samego, którego nieżyjący już premier Włoch, Silvio Berlusconi, chciał obsadzić w roli obozowego kapo i nazwał go „mało rozgarniętym”. Nie, absolutnie nie zamierzam ponownie wydobywać na światło dzienne owego indywiduum zza Odry, które lat temu osiem – chyba na szczęście dla nas wszystkich – zakończyło karierę po przegranych wyborach parlamentarnych w Niemczech. Chcę jednak przypomnieć pewną tezę Schulza, wygłoszoną 7 grudnia 2017 roku, kiedy orzekł on, że do roku 2025 roku skonstruowane zostaną „Stany Zjednoczone Europy”. Dodał, że tworowi owemu państwa członkowskie przekażą decyzyjność w obszarach bezpieczeństwa, klimatu, migracji czy fiskalizmu. Niestety, to co dzieje się obecnie na Starym Kontynencie jest ziszczeniem słów Szwaba sprzed lat, ze szczególnie położonym naciskiem na bezpieczeństwo.

 

Wojsko europejskie

Bezpieczeństwo, od Suwałk po Lizbonę, ma zapewnić – przynajmniej według słów kolejnego Niemca, Manfreda Webera, szefa Europejskiej Partii Ludowej – wspólna armia europejska. Na jej czele ma znaleźć się europejski szef sztabu, oficer posiadający kompetencje do dowodzenia zmodernizowanymi armiami narodowymi oraz szerokie uprawnienia w zakresie zamówień publicznych. Czyli, gdzieś tam w Brukseli będzie sobie siedział jakiś pan generał – zapewne Niemiec albo Francuz – i powie wszystkim, oczywiście po dopełnieniu na papierze wszelakich wymaganych procedur, w jakie czołgi i rakiety mają uzbroić się Polacy, Bułgarzy lub Rumuni. I, już dziś to wiem, sprzęt ów wyprodukowany zostanie przez przemysł niemiecki albo francuski, bowiem jedynie taki spełni warunki opisane w specyfikacjach, także wydumanych w Brukseli. Żeby nikt nie mówił o dyskryminacji, na tych, którzy śmiercionośnego żelastwa za gruby pieniądz dostarczać nie będą, sceduje się zapewnienie rekruta do jego użytkowania i obsługi. Naturalnie, winien być on zdrowy,  młody i silny, gdyż taki jest najbardziej pożądamy w polu.

 

Starcy w niemieckich uniformach

Niemcy, bezsprzeczny europejski hegemon, mają bardzo poważny problem z żołnierzami. Eva Högl, komisarz Bundestagu do spraw sił zbrojnych, opublikowała ostatnio raport, z którego wynika, że średnia wieku żołnierzy Bundeswehry wynosi obecnie 34 lata. To jest armia starców, która nieźle poradzi sobie na stanowiskach tyłowych i zabezpieczających, ale już znacznie gorzej będzie na pierwszej linii, gdzie normą jest codzienny trud i znój. Ponadto, Niemców w armii ubywa – starsi odchodzą, a młodsi do służby się nie garną. Co prawda, Berlin rozważa przywrócenie obowiązkowej zasadniczej służby wojskowej, ale od rozważań do czynów droga daleka, zaś wszyscy wiemy, że słupki poparcia dla rządzących dramatycznie spadną, jeśli ci uprą się, by przymusowo wcielać młodych ludzi. W mym podejrzliwym umyśle rodzi się teza, że to dawne demoludy, czyli państwa najbardziej zagrożone agresją rosyjską, będą – pod dyktando Unii Europejskiej – rozbudowywać osobowo swoje siły zbrojne, a Niemcy, naturalnie odpłatnie, dostarczą tym setkom tysięcy komilitonów wszystkie niezbędne środki do życia i walki, bo przecież sami nie użyją tej swojej „armii starców”.

Smutna i zła to perspektywa, ale – choć osobiście nienawidzę bezradności i uzależnienia od innych – jest nadzieja, że Waszyngton nigdy na podobne przedsięwzięcie się nie zgodzi, zdusi je w zarodku, a NATO wciąż pozostanie główną siła militarną, także w Europie.

Howgh!
Tȟašúŋke Witkó, 21 marca 2025 r.

[Autor jest emerytowanym oficerem wojsk powietrznodesantowych. Miłośnik kawy w dużym kubku ceramicznym – takiej czarnej, parzonej, słodzonej i ze śmietanką. Samotnik, cynik, szyderca i czytacz politycznych informacji. Dawniej nerwus, a obecnie już nie nerwus]
 


 

POLECANE
LOT przegrywa na ostatniej prostej. Tureckie Pegasus Airlines przejmują Smartwings Wiadomości
LOT przegrywa na ostatniej prostej. Tureckie Pegasus Airlines przejmują Smartwings

Tureckie linie lotnicze Pegasus oficjalnie potwierdziły w mediach społecznościowych informację o bolesnej porażce LOT-u.  Czesi wybrali ofertę Turcji, a nie Polskich Linii Lotniczych LOT. Jak piszą Turcy, „rozpoczyna się nowy rozdział”. 

Prezes PiS zapowiada nową akcję. Odwołujemy się do pomysłu śp. Charliego Kirka z ostatniej chwili
Prezes PiS zapowiada nową akcję. "Odwołujemy się do pomysłu śp. Charliego Kirka"

Jarosław Kaczyński zapowiedział ofensywę Prawa i Sprawiedliwości na uczelniach. – Nie ukrywam, że odwołujemy się tu do śp. pana Kirka, który prowadził tego rodzaju dyskusje – powiedział prezes PiS.

Niemieckie media podają, że w rządzie Tuska powołano nowego pełnomocnika do spraw polsko-niemieckiej współpracy z ostatniej chwili
Niemieckie media podają, że w rządzie Tuska powołano nowego pełnomocnika do spraw polsko-niemieckiej współpracy

Polski rząd powołał pełnomocnika ds. współpracy polsko-niemieckiej – poinformował portal Moz.de. Według niemieckiego portalu na czele tej instytucji ma stanąć Henryka Mościcka-Dendys. Na początku sierpnia stanowisko pełnomocnika MSZ do spraw polsko-niemieckiej współpracy społecznej i przygranicznej zostało zlikwidowane. W tym czasie funkcję tę sprawował prof. Krzysztof Ruchniewicz, ówczesny dyrektor Instytutu Pileckiego.

Szef MSWiA: Partia Grzegorza Brauna jest na granicy delegalizacji z ostatniej chwili
Szef MSWiA: Partia Grzegorza Brauna jest na granicy delegalizacji

– Moim zdaniem partia Brauna jest na granicy delegalizacji – oświadczył w poniedziałek szef MSWiA Marcin Kierwiński.

Tusk zaatakował Nawrockiego. Mocna odpowiedź prezydenta z ostatniej chwili
Tusk zaatakował Nawrockiego. Mocna odpowiedź prezydenta

Premier Donald Tusk postanowił kolejny raz zaatakować w mediach społecznościowych prezydenta Karola Nawrockiego. Ten nie pozostał mu dłużny.

Rada UE zatwierdza mechanizm relokacyjny. Bosak: Kompletna porażka rządu z ostatniej chwili
Rada UE zatwierdza mechanizm relokacyjny. Bosak: Kompletna porażka rządu

Rada Unii Europejskiej zatwierdziła mechanizm relokacyjny w ramach paktu migracyjnego. Beneficjentami mają być Włochy, Hiszpania, Grecja i Cypr, natomiast Polska, jak podał wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak, znalazła się w gronie państw, które mogą jedynie ubiegać się o pełne lub częściowe odliczenie od wpłat do funduszu solidarności. "Kompletna porażka rządu Donalda «mnie nikt nie ogra w UE» Tuska'' – skomentował Bosak.

Jakiej koalicji nie chcą Polacy? Nowy sondaż partyjny z ostatniej chwili
Jakiej koalicji nie chcą Polacy? Nowy sondaż partyjny

Koalicja Obywatelska utrzymuje prowadzenie przed PiS, a do Sejmu wchodzi pięć ugrupowań – wynika z najnowszego badania IBRiS dla Polsat News.

Komunikat dla mieszkańców woj. lubelskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. lubelskiego

GDDKiA informuje o postępie prac na budowie drogi ekspresowej S17 między Tomaszowem Lubelskim a Hrebennem. Na 17,3-kilometrowym odcinku trwa układanie masy bitumicznej, a do końca tego roku ma być wbudowane 35 tys. ton.

Islandia ostrzega Europę Północną: Nadchodzi zlodowacenie Wiadomości
Islandia ostrzega Europę Północną: Nadchodzi zlodowacenie

Rząd Islandii podejmuje kroki przygotowawcze na wypadek załamania Prądu Atlantyckiego, kluczowego dla ogrzewania Europy. Liczne badania wskazują, że jego zanik mógłby doprowadzić do gwałtownego ochłodzenia północnej Europy, zakłóceń pogodowych i katastrofalnych konsekwencji dla infrastruktury oraz bezpieczeństwa żywnościowego.

Strzelanina w centrum handlowym w Oslo z ostatniej chwili
Strzelanina w centrum handlowym w Oslo

W centrum handlowym w stolicy Norwegii ktoś zaczął strzelać – informują lokalne media. Jak przekazał serwis vg.no, funkcjonariusze zatrzymali podejrzanego. Nie ma informacji o poszkodowanych.

REKLAMA

Tȟašúŋke Witkó: Niemiecka armia starców potrzebuje młodego, środkowoeuropejskiego rekruta

Moi wspaniali Czytelnicy, wybitni znawcy każdego aspektu polityki, zapewne doskonale pamiętają pewnego księgarza z Würselen, który – pomimo braku zarówno wyksztalcenia, jak i ogłady – zrobił nadzwyczajną karierę na europejskich salonach decyzyjnych, prawda? Naturalnie, mam na myśli butnego i agresywnego Niemca, Martina Schulza, byłego przewodniczącego Parlamentu Europejskiego.
Polscy żołnierze. Ilustracja poglądowa
Polscy żołnierze. Ilustracja poglądowa / TT Mariusz Błaszczak

Tak, tego samego, którego nieżyjący już premier Włoch, Silvio Berlusconi, chciał obsadzić w roli obozowego kapo i nazwał go „mało rozgarniętym”. Nie, absolutnie nie zamierzam ponownie wydobywać na światło dzienne owego indywiduum zza Odry, które lat temu osiem – chyba na szczęście dla nas wszystkich – zakończyło karierę po przegranych wyborach parlamentarnych w Niemczech. Chcę jednak przypomnieć pewną tezę Schulza, wygłoszoną 7 grudnia 2017 roku, kiedy orzekł on, że do roku 2025 roku skonstruowane zostaną „Stany Zjednoczone Europy”. Dodał, że tworowi owemu państwa członkowskie przekażą decyzyjność w obszarach bezpieczeństwa, klimatu, migracji czy fiskalizmu. Niestety, to co dzieje się obecnie na Starym Kontynencie jest ziszczeniem słów Szwaba sprzed lat, ze szczególnie położonym naciskiem na bezpieczeństwo.

 

Wojsko europejskie

Bezpieczeństwo, od Suwałk po Lizbonę, ma zapewnić – przynajmniej według słów kolejnego Niemca, Manfreda Webera, szefa Europejskiej Partii Ludowej – wspólna armia europejska. Na jej czele ma znaleźć się europejski szef sztabu, oficer posiadający kompetencje do dowodzenia zmodernizowanymi armiami narodowymi oraz szerokie uprawnienia w zakresie zamówień publicznych. Czyli, gdzieś tam w Brukseli będzie sobie siedział jakiś pan generał – zapewne Niemiec albo Francuz – i powie wszystkim, oczywiście po dopełnieniu na papierze wszelakich wymaganych procedur, w jakie czołgi i rakiety mają uzbroić się Polacy, Bułgarzy lub Rumuni. I, już dziś to wiem, sprzęt ów wyprodukowany zostanie przez przemysł niemiecki albo francuski, bowiem jedynie taki spełni warunki opisane w specyfikacjach, także wydumanych w Brukseli. Żeby nikt nie mówił o dyskryminacji, na tych, którzy śmiercionośnego żelastwa za gruby pieniądz dostarczać nie będą, sceduje się zapewnienie rekruta do jego użytkowania i obsługi. Naturalnie, winien być on zdrowy,  młody i silny, gdyż taki jest najbardziej pożądamy w polu.

 

Starcy w niemieckich uniformach

Niemcy, bezsprzeczny europejski hegemon, mają bardzo poważny problem z żołnierzami. Eva Högl, komisarz Bundestagu do spraw sił zbrojnych, opublikowała ostatnio raport, z którego wynika, że średnia wieku żołnierzy Bundeswehry wynosi obecnie 34 lata. To jest armia starców, która nieźle poradzi sobie na stanowiskach tyłowych i zabezpieczających, ale już znacznie gorzej będzie na pierwszej linii, gdzie normą jest codzienny trud i znój. Ponadto, Niemców w armii ubywa – starsi odchodzą, a młodsi do służby się nie garną. Co prawda, Berlin rozważa przywrócenie obowiązkowej zasadniczej służby wojskowej, ale od rozważań do czynów droga daleka, zaś wszyscy wiemy, że słupki poparcia dla rządzących dramatycznie spadną, jeśli ci uprą się, by przymusowo wcielać młodych ludzi. W mym podejrzliwym umyśle rodzi się teza, że to dawne demoludy, czyli państwa najbardziej zagrożone agresją rosyjską, będą – pod dyktando Unii Europejskiej – rozbudowywać osobowo swoje siły zbrojne, a Niemcy, naturalnie odpłatnie, dostarczą tym setkom tysięcy komilitonów wszystkie niezbędne środki do życia i walki, bo przecież sami nie użyją tej swojej „armii starców”.

Smutna i zła to perspektywa, ale – choć osobiście nienawidzę bezradności i uzależnienia od innych – jest nadzieja, że Waszyngton nigdy na podobne przedsięwzięcie się nie zgodzi, zdusi je w zarodku, a NATO wciąż pozostanie główną siła militarną, także w Europie.

Howgh!
Tȟašúŋke Witkó, 21 marca 2025 r.

[Autor jest emerytowanym oficerem wojsk powietrznodesantowych. Miłośnik kawy w dużym kubku ceramicznym – takiej czarnej, parzonej, słodzonej i ze śmietanką. Samotnik, cynik, szyderca i czytacz politycznych informacji. Dawniej nerwus, a obecnie już nie nerwus]
 



 

Polecane