Planowana misja pokojowa na Ukrainie. Jest projekt

Dziennik "The New York Times" ujawnił dokument stworzony przez ekspertów z think tanku Geneva Center for Security Policy oraz z kilku innych krajów, którzy zastrzegli sobie anonimowość. Specjaliści stworzyli projekt potencjalnej misji pokojowej na Ukrainie.
Według raportu proponowana strefa buforowa powinna mieć co najmniej 9,5 km szerokości i być patrolowana przez 5 tys. policjantów i urzędników cywilnych. Natomiast nad ich bezpieczeństwem miałoby czuwać 10 tys. żołnierzy.
Ponadto utworzony miałby zostać międzynarodowy zespół monitorujący rozejm, który współpracowałby z komisją złożoną z ukraińskich oraz rosyjskich wojskowych. Projekt zakłada, że ustalane byłyby kwestie dotyczące m.in. uwalniania jeńców, usuwanie min czy też kwestie korytarzy dla ludności cywilnej. Nad misją miałaby czuwać Organizacja Narodów Zjednoczonych lub inna, podobna organizacja.
Amerykańska gazeta zwróciła uwagę, że jedną z trudności przy pilnowaniu ewentualnego rozejmu między Ukrainą i Rosją jest długość granicy, która wynosi ponad 1100 km.
- Niepokojące informacje z granicy polsko-białoruskiej. Komunikat Straży Granicznej
- "W zachowaniu żenujący". Burza po emisji popularnego programu TVN
- "Bezprecedensowa rebelia". TSUE uderza w polski Trybunał Konstytucyjny
- Niepokojące informacje z granicy polsko-białoruskiej. Komunikat Straży Granicznej
- IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka
Misja pokojowa na Ukrainie
Jak podaje portal DoRzeczy.pl, "ujawniony wcześniej przez prasę brytyjsko-francuski plan zakłada rozmieszczenie na Ukrainie maksymalnie 30 tys. żołnierzy z Europy". Ich zadaniem miałoby być nadzorowanie zawieszenie broni. Zakłada się również amerykańską ochronę tego kontyngentu, polegającą na wsparciu ze strony lotnictwa i wywiadu.
Do tej pory gotowość do potencjalnego wysłania swoich żołnierzy na Ukrainę miały ogłosić takie państwa jak Francja, Wielka Brytania, Turcja, Kanada, Szwajcaria i Dania.
Polska będzie wspierała te procesy, ale my na pierwszą linię frontu nie mamy zamiaru się pchać. Wszyscy to rozumieją: prezydent Ukrainy, nasi partnerzy
– powiedział premier Donald Tusk po szczycie bezpieczeństwa zorganizowanym w Londynie.
Reakcja Kremla ws. misji pokojowej
Szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow, komentując doniesienia na temat ewentualnej misji pokojowe, stwierdził, że dla Kremla jest to "nieakceptowalna" propozycja.
Nie możemy rozważać żadnych opcji, jeśli chodzi o europejskie siły pokojowe. Trump powiedział, że decyzja o rozmieszczeniu sił pokojowych będzie możliwa tylko za zgodą obu stron. Najwyraźniej odnosi się to do nas i Ukrainy. Nikt nas o to nie pytał
– podkreślił Siergiej Ławrow.
Zdaniem Ławrowa obecność żołnierzy z krajów NATO w Ukrainie tylko podgrzałaby toczący się konflikt i uniemożliwiła jego deeskalację. Ponadto, w jego mniemaniu, byłby to "podstęp" służący jedynie dozbrojeniu Kijowa.