Kaznodzieja papieski opowiada o swoim odejściu od Kościoła i nawróceniu

O swoim nawróceniu w czasach studenckich i o późniejszym odkryciu powołania zakonnego i do głoszenia rekolekcji opowiedział 7 stycznia w rozmowie z amerykańską agencją katolicką CNA nowy (od 9 listopada 2024) kaznodzieja papieski, włoski kapucyn o. Roberto Pasolini. „Fakt, że Bóg wzywa mnie obecnie, aby udać się prosto do serca Kościoła i przed papieżem, kardynałami, ludźmi, będącymi fundamentem Kościoła, wypowiadać tak ważne, znaczące słowa, napełnia mnie pokorą” – tak przedstawił zakonnik swą nową „przygodę życiową” w Watykanie.
br. Roberto Pasolini OFMCap. Kaznodzieja papieski opowiada o swoim odejściu od Kościoła i nawróceniu
br. Roberto Pasolini OFMCap. / wikimedia.commons CC-BY 4.0/Roberto Pasolini - Own work

Odejście od wiary

- Dorastałem w północnych Włoszech, kibicując swej ulubionej drużynie piłkarskiej – Milanowi. Choć wychowywałem się w wierze katolickiej, to jednak już jako nastolatek odczuwałem pragnienie odcięcia się od niej. Wziąłem więc «czas wolny od Boga i spędziłem kilka lat, w których szukałem sensu swojego życia gdzie indziej, poza kontekstem parafii i Kościoła, w którym wzrastałem - powiedział o. Pasolini wspominając swoją młodość, odejście od Kościoła a następnie nawrócenie.

Pasolini opisywał tamte lata jako dobre, choć trudne: „Bo kiedy oddalamy się od Boga, to z jednej strony czujemy się trochę wolni, a z drugiej okazuje się, że wciąż nie wiemy, jak dobrze korzystać z tej naszej wolności… Były to również lata wyborów, które doprowadziły mnie do cierpienia, do uświadomienia sobie ciemności, która była we mnie”.

Nawrócenie

Droga powrotu do wiary rozpoczęła się niespodziewanie podczas studiów informatycznych na uniwersytecie w Mediolanie. Pewnego dnia, podróżując metrem, znalazł egzemplarz Ewangelii św. Mateusza, który był darmowym dodatkiem-prezentem do gazety i zaczął go czytać. I tak stopniowo zaczął odnajdywać drogę powrotu do Kościoła. - Poczułem pragnienie, aby pójść do spowiedzi, a następnie uczestniczyć w Eucharystii i trochę zaangażować się w życie mojej parafii. Zacząłem na nowo pojmować tajemnicę wiary, tajemnicę Kościoła, ale przede wszystkim piękno Ewangelii i miłość Chrystusa – wspominał w rozmowie z agencją.

Powołanie

W miarę jak odkrywał na nowo wiarę i coraz bardziej doświadczał Bożej miłości, odczuwał też rosnące pragnienie dzielenia się tym z innymi. Właśnie w tym czasie „spotkał” św. Franciszka z Asyżu dzięki jego pismom. - Jego styl i sposób życia był dla mnie tak piękny i prosty i tak zainspirowany Ewangelią, że zaciekawił mnie i spróbowałem spotkać się z braćmi w Mediolanie – wyjaśnił zakonnik. - Znów krok po kroku, idąc tam, poczułem, że to moje pragnienie staje się konkretne, przyjmując formę życia razem z innymi braćmi. I gdy tylko skończyłem [uniwersytet], rzuciłem wszystko i wstąpiłem do zakonu kapucynów - dodał.

Jego przełożeni zakonni szybko zauważyli jego zainteresowania Pismem Świętym, gdyż – jak przyznał – „znalazło się ono w centrum mojego życia, w mojej codzienności, sposobie mówienia i modlitwy”. I wkrótce po formacji przygotowującej do życia zakonnego i kapłaństwa, kapucyn udał się do Rzymu na studia w Papieskim Instytucie Biblijnym. Nazwał to „początkiem «drugiego powołania»”, aby być nie tylko kapłanem, ale także znawcą Pisma Świętego. Pasolini studiował w Rzymie i Jerozolimie, gdzie otrzymał doktorat na podstawie egzegezy Ewangelii św. Marka.

Określił ten czas jako „siedem lat wspaniałej formacji w Słowie Bożym, co pomogło mi stać się kaznodzieją, zdolnym do czerpania z Biblii, aby głosić innym Dobrą Nowinę o Królestwie Bożym”.

Dorobek naukowy

O. Roberto Pasolini OFMCap jest obecnie profesorem egzegezy biblijnej na Wydziale Teologicznym Północnych Włoch w Mediolanie. Jako biblista jest dobrze przygotowany do głoszenia konferencji i rekolekcji. Ale pod koniec ubiegłego roku rozpoczęła się dla niego nowa przygoda i zarazem duże wyzwanie: głoszenie rekolekcji pracownikom Watykanu, kardynałom i papieżowi podczas Wielkiego Postu i Adwentu.

Nowy kaznodzieja papieski urodził się 5 listopada 1971 w Mediolanie. W wieku prawie 31 lat 7 września 2002 złożył śluby wieczyste w Zakonie Braci Mniejszych Kapucynów a 23 września 2006 przyjął święcenia kapłańskie. Równolegle do coraz głębszego wchodzenia w życie zakonne kształcił się w instytutach biblijnych w Rzymie i Jerozolimie, wieńcząc te studia doktoratem z teologii biblijnej na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie. Wykładał następnie języki biblijne i Pismo Święte w kapucyńskim Międzyprowincjalnym Studium Teologicznym „Laurentianum” w Mediolanie i Wenecji. Obecnie wykłada egzegezę biblijną na Wydziale Teologicznym Włoch Północnych w Mediolanie i współpracuje ze swą rodzimą archidiecezją w zakresie formacji nauczycieli religii oraz z Włoską Konferencją Wyższych Przełożonych Zakonnych.jest autorem różnych artykułów i książek na tematy duchowości biblijnej.

9 listopada ubiegłego roku Franciszek mianował go nowym kaznodzieją Domu Papieskiego na miejsce 90-letniego kardynała Raniero Cantalamessy, który pełnił tę funkcję przez 44 lata.

Papieski kaznodzieja

Urząd kaznodziei Domu Papieskiego lub kaznodziei apostolskiego ma wielowiekową przeszłość, sięgającą późnego średniowiecza. Początkowo biskupi Rzymu powierzali zadanie głoszenia kazań i nauk rekolekcyjnych dla całej Kurii Rzymskiej w okresie Adwentu i Wielkiego Postu prokuratorom generalnym (tzn. przedstawicielom danego zakonu przy Stolicy Apostolskiej, zwłaszcza w sprawach prawnych) czterech zakonów żebraczych: franciszkanów, dominikanów, karmelitów i augustianów. Głosili oni nauki w kolejne niedziele adwentowe i wielkopostne na zasadzie rotacji, tzn. co tydzień członek innego zakonu.

Jako stała instytucja kurialna stanowisko kaznodziei apostolskiego istnieje od pontyfikatu Pawła IV (1555-59). Natomiast Benedykt XIV (1740-58) na mocy brewe „Inclytum Fratrum Minorum” z 1743 zastrzegł ten tytuł wyłącznie dla członków Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów.

Pierwszym znanym z imienia kaznodzieją apostolskim był kapucyn o. Francisco di Jesi, który pełnił ten urząd do 1532 (nie wiadomo, od kiedy), po nim urząd ten pełniło 38 kapłanów, w tym także z Towarzystwa Jezusowego (jezuitów), dominikanów i kanoników regularnych (laterańskich), ale od początków XVII są to już niemal wyłącznie kapucyni.

Obecnie kaznodzieja Domu Papieskiego wygłasza nauki we wszystkie piątki Adwentu i Wielkiego Postu oraz głosi kazanie w czasie nabożeństwa Męki Pańskiej pod przewodnictwem Ojca Świętego w Wielki Piątek w bazylice św. Piotra w Watykanie.

Kontynuując spuściznę kardynała Raniero Cantalamessy, Pasolini oświadczył, że stara się nie porównywać siebie zbytnio do niego, ale zamierza „wnieść własny wkład, głosząc katechezy, które są nieco bardziej narracyjne i bardziej biblijne niż gatunek teologiczny, którego używał ojciec Raniero”.

Nawiązując do dużej różnicy wieku w stosunku do swego poprzednika (kard. Cantalamessa urodził się w 1934 – 37 lat przed o. Pasolinim) nowy kaznodzieja papieski zapowiedział, że chce „komunikować się za pomocą takiego języka i sposobu zwracania się, które bardziej odpowiadają osobom w moim wieku”. Będzie się starał, na ile to możliwe, „być naturalnym, pozostać sobą i nadal robić to, co w zasadzie robiłem do tej pory: głosić z całego serca, z całej inteligencji, do jakiej jestem zdolny, tajemnicę Boga”.

Według Pasoliniego, najlepsze przygotowanie do kazania powinno się rozpocząć na długo przed wejściem na ambonę. „Przez wiele lat, zanim rozpocząłem posługę kaznodziejską, przywykłem do codziennego rozmyślania nad Słowem Bożym, przede wszystkim dla mnie: dla mojego serca i mojego życia. Ten zwyczaj pielęgnowania «lectio divina» przyzwyczaił mnie do stawania przed Bogiem każdego dnia jako ktoś, kto Go słucha, przyjmuje Słowo i stara się na nie odpowiedzieć”.

„Gdy więc zostałem księdzem i zacząłem wygłaszać homilie i katechezy, po prostu mówiłem innym to, co Bóg i ja już powiedzieliśmy sobie nawzajem w modlitwie. Oczywiście w nieco uporządkowanej formie, bo być może Bóg i ja, modląc się, powiedzieliśmy sobie pewne rzeczy, które nie są dobre, by mówić je każdemu”. Zdaniem kapucyna „najlepszym przygotowaniem do wygłoszenia homilii czy katechezy jest przyzwolenie na to, aby Słowo Boże dotknęło naszego serca osobiście. Wtedy, jeśli pozwoliliśmy się dotknąć [Bogu], to z pewnością będziemy w stanie dotknąć serc innych”.

o. jj, kg


 

POLECANE
Policja zakończyła obławę. Tadeusz Duda nie żyje z ostatniej chwili
Policja zakończyła obławę. Tadeusz Duda nie żyje

Policja potwierdziła odnalezienie ciała 57-letniego Tadeusza Dudy, który od piątku był poszukiwany w związku ze strzelaniną w Starej Wsi koło Limanowej. Mężczyzna zastrzelił swoją córkę i zięcia, po czym uciekł.

Tak UE z Niemcami na czele finansuje armię Putina tylko u nas
Tak UE z Niemcami na czele finansuje armię Putina

UE przedłużyła o kolejne sześć miesięcy obowiązywanie 17 pakietów sankcyjnych nałożonych do tej pory na Rosję w związku z jej agresją przeciwko Ukrainie. Za głosowały nawet Węgry i Słowacja, które blokują przyjęcie 18. pakietu. Ale to nie tylko Fico i Orban starają się, by Rosja zbyt boleśnie nie odczuła sankcji europejskich.

Szokujące informacje nt. trybu odbierania przez polskich funkcjonariuszy imigrantów z Niemiec Wiadomości
Szokujące informacje nt. trybu odbierania przez polskich funkcjonariuszy imigrantów z Niemiec

Polscy żandarmi wojskowi pomagają Straży Granicznej odbierać od niemieckich służb nielegalnych migrantów. Przekazane dane tożsamości mają często opierać się wyłącznie na słowach zatrzymanych – alarmuje informator cytowany przez Dariusza Mateckiego.

Pierwsza rozmowa Macrona i Putina od 2022 roku. Nie zabrakło oskarżeń polityka
Pierwsza rozmowa Macrona i Putina od 2022 roku. Nie zabrakło oskarżeń

Prezydent Francji Emmanuel Macron rozmawiał telefonicznie z przywódcą Rosji Władimirem Putinem o irańskim programie nuklearnym i Ukrainie - poinformował we wtorek Pałac Elizejski. Kreml podał, że była to pierwsza rozmowa polityków od 2022 roku. W lutym 2022 roku Rosja rozpoczęła agresję na Ukrainę.

Roman Giertych wściekły po orzeczeniu Sądu Najwyższego ws. wyborów prezydenckich z ostatniej chwili
Roman Giertych wściekły po orzeczeniu Sądu Najwyższego ws. wyborów prezydenckich

Roman Giertych nie uznaje wyroku Sądu Najwyższego. Co więcej poseł KO w swoim wpisie w mediach społecznościowych obraził sędziów SN.

To pierwszy taki przypadek w historii teleskopu Webba. NASA wydała komunikat Wiadomości
To pierwszy taki przypadek w historii teleskopu Webba. NASA wydała komunikat

NASA ogłosiła wyjątkową informację. Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba (JWST) wykonał pierwsze w historii bezpośrednie zdjęcie egzoplanety. Chodzi o planetę znajdującą się poza naszym Układem Słonecznym. To ogromny krok naprzód w badaniach nad odległymi światami krążącymi wokół innych gwiazd.

Pewna wygrana Świątek na otwarcie Wimbledonu Wiadomości
Pewna wygrana Świątek na otwarcie Wimbledonu

Iga Świątek awansowała do drugiej rundy wielkoszlemowego Wimbledonu. Rozstawiona z numerem ósmym polska tenisistka wygrała we wtorek w Londynie z Rosjanką Poliną Kudiermietową 7:5, 6:1.

Nowa opłata turystyczna w Grecji. Tu trzeba będzie zapłacić więcej Wiadomości
Nowa opłata turystyczna w Grecji. Tu trzeba będzie zapłacić więcej

Od początku lipca Grecja wprowadza sezonową opłatę, która ma ograniczyć nadmierny napływ turystów na najpopularniejsze wyspy archipelagu Cyklady. Dodatkowe koszty poniosą pasażerowie rejsów wycieczkowych zmierzających m.in. na Mykonos i Santorini - poinformowało greckie ministerstwo finansów.

Nowy Sondaż: Polacy ocenili wybory prezydenckie. Jaśniej się nie da z ostatniej chwili
Nowy Sondaż: Polacy ocenili wybory prezydenckie. Jaśniej się nie da

Blisko 90 proc. ankietowanych nie zauważyło żadnych nieprawidłowości w przeprowadzaniu ostatnich wyborów prezydenckich - wynika z sondażu CBOS. Przekonanie, że wystąpiły jakieś nieprawidłowości wyraziło 5 proc. badanych. Również 5 proc, nie potrafiło zająć stanowiska w tej kwestii.

Groźny wypadek pod Mrągowem. Wśród rannych dzieci Wiadomości
Groźny wypadek pod Mrągowem. Wśród rannych dzieci

Do groźnego wypadku doszło we wtorek rano, około godziny 9:15, na drodze krajowej nr 16 w miejscowości Probark w gminie Mrągowo (woj. warmińsko-mazurskie). W zderzeniu dwóch samochodów ucierpiało siedem osób, w tym troje dzieci.

REKLAMA

Kaznodzieja papieski opowiada o swoim odejściu od Kościoła i nawróceniu

O swoim nawróceniu w czasach studenckich i o późniejszym odkryciu powołania zakonnego i do głoszenia rekolekcji opowiedział 7 stycznia w rozmowie z amerykańską agencją katolicką CNA nowy (od 9 listopada 2024) kaznodzieja papieski, włoski kapucyn o. Roberto Pasolini. „Fakt, że Bóg wzywa mnie obecnie, aby udać się prosto do serca Kościoła i przed papieżem, kardynałami, ludźmi, będącymi fundamentem Kościoła, wypowiadać tak ważne, znaczące słowa, napełnia mnie pokorą” – tak przedstawił zakonnik swą nową „przygodę życiową” w Watykanie.
br. Roberto Pasolini OFMCap. Kaznodzieja papieski opowiada o swoim odejściu od Kościoła i nawróceniu
br. Roberto Pasolini OFMCap. / wikimedia.commons CC-BY 4.0/Roberto Pasolini - Own work

Odejście od wiary

- Dorastałem w północnych Włoszech, kibicując swej ulubionej drużynie piłkarskiej – Milanowi. Choć wychowywałem się w wierze katolickiej, to jednak już jako nastolatek odczuwałem pragnienie odcięcia się od niej. Wziąłem więc «czas wolny od Boga i spędziłem kilka lat, w których szukałem sensu swojego życia gdzie indziej, poza kontekstem parafii i Kościoła, w którym wzrastałem - powiedział o. Pasolini wspominając swoją młodość, odejście od Kościoła a następnie nawrócenie.

Pasolini opisywał tamte lata jako dobre, choć trudne: „Bo kiedy oddalamy się od Boga, to z jednej strony czujemy się trochę wolni, a z drugiej okazuje się, że wciąż nie wiemy, jak dobrze korzystać z tej naszej wolności… Były to również lata wyborów, które doprowadziły mnie do cierpienia, do uświadomienia sobie ciemności, która była we mnie”.

Nawrócenie

Droga powrotu do wiary rozpoczęła się niespodziewanie podczas studiów informatycznych na uniwersytecie w Mediolanie. Pewnego dnia, podróżując metrem, znalazł egzemplarz Ewangelii św. Mateusza, który był darmowym dodatkiem-prezentem do gazety i zaczął go czytać. I tak stopniowo zaczął odnajdywać drogę powrotu do Kościoła. - Poczułem pragnienie, aby pójść do spowiedzi, a następnie uczestniczyć w Eucharystii i trochę zaangażować się w życie mojej parafii. Zacząłem na nowo pojmować tajemnicę wiary, tajemnicę Kościoła, ale przede wszystkim piękno Ewangelii i miłość Chrystusa – wspominał w rozmowie z agencją.

Powołanie

W miarę jak odkrywał na nowo wiarę i coraz bardziej doświadczał Bożej miłości, odczuwał też rosnące pragnienie dzielenia się tym z innymi. Właśnie w tym czasie „spotkał” św. Franciszka z Asyżu dzięki jego pismom. - Jego styl i sposób życia był dla mnie tak piękny i prosty i tak zainspirowany Ewangelią, że zaciekawił mnie i spróbowałem spotkać się z braćmi w Mediolanie – wyjaśnił zakonnik. - Znów krok po kroku, idąc tam, poczułem, że to moje pragnienie staje się konkretne, przyjmując formę życia razem z innymi braćmi. I gdy tylko skończyłem [uniwersytet], rzuciłem wszystko i wstąpiłem do zakonu kapucynów - dodał.

Jego przełożeni zakonni szybko zauważyli jego zainteresowania Pismem Świętym, gdyż – jak przyznał – „znalazło się ono w centrum mojego życia, w mojej codzienności, sposobie mówienia i modlitwy”. I wkrótce po formacji przygotowującej do życia zakonnego i kapłaństwa, kapucyn udał się do Rzymu na studia w Papieskim Instytucie Biblijnym. Nazwał to „początkiem «drugiego powołania»”, aby być nie tylko kapłanem, ale także znawcą Pisma Świętego. Pasolini studiował w Rzymie i Jerozolimie, gdzie otrzymał doktorat na podstawie egzegezy Ewangelii św. Marka.

Określił ten czas jako „siedem lat wspaniałej formacji w Słowie Bożym, co pomogło mi stać się kaznodzieją, zdolnym do czerpania z Biblii, aby głosić innym Dobrą Nowinę o Królestwie Bożym”.

Dorobek naukowy

O. Roberto Pasolini OFMCap jest obecnie profesorem egzegezy biblijnej na Wydziale Teologicznym Północnych Włoch w Mediolanie. Jako biblista jest dobrze przygotowany do głoszenia konferencji i rekolekcji. Ale pod koniec ubiegłego roku rozpoczęła się dla niego nowa przygoda i zarazem duże wyzwanie: głoszenie rekolekcji pracownikom Watykanu, kardynałom i papieżowi podczas Wielkiego Postu i Adwentu.

Nowy kaznodzieja papieski urodził się 5 listopada 1971 w Mediolanie. W wieku prawie 31 lat 7 września 2002 złożył śluby wieczyste w Zakonie Braci Mniejszych Kapucynów a 23 września 2006 przyjął święcenia kapłańskie. Równolegle do coraz głębszego wchodzenia w życie zakonne kształcił się w instytutach biblijnych w Rzymie i Jerozolimie, wieńcząc te studia doktoratem z teologii biblijnej na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie. Wykładał następnie języki biblijne i Pismo Święte w kapucyńskim Międzyprowincjalnym Studium Teologicznym „Laurentianum” w Mediolanie i Wenecji. Obecnie wykłada egzegezę biblijną na Wydziale Teologicznym Włoch Północnych w Mediolanie i współpracuje ze swą rodzimą archidiecezją w zakresie formacji nauczycieli religii oraz z Włoską Konferencją Wyższych Przełożonych Zakonnych.jest autorem różnych artykułów i książek na tematy duchowości biblijnej.

9 listopada ubiegłego roku Franciszek mianował go nowym kaznodzieją Domu Papieskiego na miejsce 90-letniego kardynała Raniero Cantalamessy, który pełnił tę funkcję przez 44 lata.

Papieski kaznodzieja

Urząd kaznodziei Domu Papieskiego lub kaznodziei apostolskiego ma wielowiekową przeszłość, sięgającą późnego średniowiecza. Początkowo biskupi Rzymu powierzali zadanie głoszenia kazań i nauk rekolekcyjnych dla całej Kurii Rzymskiej w okresie Adwentu i Wielkiego Postu prokuratorom generalnym (tzn. przedstawicielom danego zakonu przy Stolicy Apostolskiej, zwłaszcza w sprawach prawnych) czterech zakonów żebraczych: franciszkanów, dominikanów, karmelitów i augustianów. Głosili oni nauki w kolejne niedziele adwentowe i wielkopostne na zasadzie rotacji, tzn. co tydzień członek innego zakonu.

Jako stała instytucja kurialna stanowisko kaznodziei apostolskiego istnieje od pontyfikatu Pawła IV (1555-59). Natomiast Benedykt XIV (1740-58) na mocy brewe „Inclytum Fratrum Minorum” z 1743 zastrzegł ten tytuł wyłącznie dla członków Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów.

Pierwszym znanym z imienia kaznodzieją apostolskim był kapucyn o. Francisco di Jesi, który pełnił ten urząd do 1532 (nie wiadomo, od kiedy), po nim urząd ten pełniło 38 kapłanów, w tym także z Towarzystwa Jezusowego (jezuitów), dominikanów i kanoników regularnych (laterańskich), ale od początków XVII są to już niemal wyłącznie kapucyni.

Obecnie kaznodzieja Domu Papieskiego wygłasza nauki we wszystkie piątki Adwentu i Wielkiego Postu oraz głosi kazanie w czasie nabożeństwa Męki Pańskiej pod przewodnictwem Ojca Świętego w Wielki Piątek w bazylice św. Piotra w Watykanie.

Kontynuując spuściznę kardynała Raniero Cantalamessy, Pasolini oświadczył, że stara się nie porównywać siebie zbytnio do niego, ale zamierza „wnieść własny wkład, głosząc katechezy, które są nieco bardziej narracyjne i bardziej biblijne niż gatunek teologiczny, którego używał ojciec Raniero”.

Nawiązując do dużej różnicy wieku w stosunku do swego poprzednika (kard. Cantalamessa urodził się w 1934 – 37 lat przed o. Pasolinim) nowy kaznodzieja papieski zapowiedział, że chce „komunikować się za pomocą takiego języka i sposobu zwracania się, które bardziej odpowiadają osobom w moim wieku”. Będzie się starał, na ile to możliwe, „być naturalnym, pozostać sobą i nadal robić to, co w zasadzie robiłem do tej pory: głosić z całego serca, z całej inteligencji, do jakiej jestem zdolny, tajemnicę Boga”.

Według Pasoliniego, najlepsze przygotowanie do kazania powinno się rozpocząć na długo przed wejściem na ambonę. „Przez wiele lat, zanim rozpocząłem posługę kaznodziejską, przywykłem do codziennego rozmyślania nad Słowem Bożym, przede wszystkim dla mnie: dla mojego serca i mojego życia. Ten zwyczaj pielęgnowania «lectio divina» przyzwyczaił mnie do stawania przed Bogiem każdego dnia jako ktoś, kto Go słucha, przyjmuje Słowo i stara się na nie odpowiedzieć”.

„Gdy więc zostałem księdzem i zacząłem wygłaszać homilie i katechezy, po prostu mówiłem innym to, co Bóg i ja już powiedzieliśmy sobie nawzajem w modlitwie. Oczywiście w nieco uporządkowanej formie, bo być może Bóg i ja, modląc się, powiedzieliśmy sobie pewne rzeczy, które nie są dobre, by mówić je każdemu”. Zdaniem kapucyna „najlepszym przygotowaniem do wygłoszenia homilii czy katechezy jest przyzwolenie na to, aby Słowo Boże dotknęło naszego serca osobiście. Wtedy, jeśli pozwoliliśmy się dotknąć [Bogu], to z pewnością będziemy w stanie dotknąć serc innych”.

o. jj, kg



 

Polecane
Emerytury
Stażowe