Zaatakował sanitariusza na SOR-ze. Usłyszał zarzuty

40-letni mężczyzna zaatakował sanitariusza na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w Katowicach, łamiąc mu rękę – poinformowała Śląska Policja.
W minioną niedzielę mężczyzna został przewieziony do szpitala przez karetkę. Pogotowie wezwała jego żona, zaniepokojona jego agresywnym zachowaniem.
W trakcie badań pacjent przejawiał skrajne zachowania – raz był spokojny, po chwili gwałtownie pobudzony i agresywny.
Zaatakował sanitariusza na SOR-ze. Usłyszał zarzuty
Personel medyczny zdecydował się go unieruchomić, jednak podczas tej czynności zaatakował on 48-letniego sanitariusza, łamiąc mu kość śródręcza.
Sprawca został zatrzymany przez policję i usłyszał zarzuty. Prokuratura objęła go dozorem policyjnym oraz zakazem zbliżania się do pokrzywdzonego. Za popełnione przestępstwo grozi mu nawet 5 lat więzienia.
Coraz więcej ataków na ratowników
Ratownicy medyczni i policjanci od pewnego czasu obserwują dużą liczbę przypadków agresji wobec pracowników służb ratunkowych. Przypominają, że nie tylko policjanci, ale również wykonujący swoje obowiązki ratownicy medyczni korzystają z takiej ochrony prawnej jak funkcjonariusze publiczni. Każdy, kto dopuści się znieważenia, naruszenia nietykalności cielesnej lub czynnej napaści na ratownika medycznego, musi liczyć się z odpowiedzialnością karną.
Jednak zamiast surowych kar wolelibyśmy przede wszystkim szacunek i zrozumienie
– zaapelowali mundurowi.
Atak na ratownika w Siedlcach
Pod koniec stycznia w Siedlcach 64-letni ratownik medyczny został ugodzony w klatkę piersiową przez pijanego 59-letniego mężczyznę, któremu udzielał pomocy. Ratownik zmarł po przewiezieniu do szpitala. Drugi z zaatakowanych ratowników został raniony w nadgarstek.
Sprawca, który miał ponad 2 promile alkoholu, trafił do szpitala z obrażeniami głowy. Jego przesłuchanie było możliwe dopiero w poniedziałek. Podejrzany Adam Cz. usłyszał dwa zarzuty.