Wojsko zmieniło e-maila, a odwołają prezesa Polskiej Agencji Kosmicznej?

W związku z nieprawidłowościami, które wystąpiły w procesie informowania przez Polską Agencję Kosmiczną (POLSA) o niekontrolowanym wejściu w atmosferę członu rakiety FALCON 9, do którego doszło nad ranem 19.02.2025 r., minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk wezwał w trybie pilnym Prezesa POLSA do złożenia wyjaśnień
– czytamy w komunikacie Ministerstwa Rozwoju i Technologii.
Wojsko zmieniło e-maila, a odwołają prezesa Polskiej Agencji Kosmicznej?
Jak nieoficjalnie podaje WP, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz zażądał wyciągnięcia wszystkich możliwych konsekwencji wobec szefa Polskiej Agencji Kosmicznej. RMF FM podaje również nieoficjalne informacje, że w grę może wchodzić nawet dymisja prof. Grzegorza Wrochny, prezesa POLSA. To reakcja na incydent z rakietą Falcon, która spadła koło Poznania. Agencja wysłała ostrzeżenie na nieaktualny od pół roku e-mail.
PiS mówi o kompromitacji ministra rozwoju Krzysztofa Paszyka z PSL, ale ludowcy go bronią.
Rzeczniczka wyjaśnia
Rzeczniczka Polskiej Agencji Kosmicznej Agnieszka Gapys w środę poinformowała, że Polska Agencja Kosmiczna (POLSA) już we wtorek ostrzegała rząd w sprawie rakiety Falcon 9.
Polska Agencja Kosmiczna informuje na bieżąco o tym, co się dzieje w przestrzeni kosmicznej. Jeden z raportów, który dotyczył właśnie możliwej reentry (ponownego wejścia w atmosferę rakiety), był wysyłany wczoraj o godz. 12 do odpowiednich ministerstw i służb
– poinformowała.
Minister niewinny
Kosiniak-Kamysz miał poprosić swojego partyjnego kolegę, ministra rozwoju i technologii Krzysztofa Paszyka, by znalazł sposób na odwołanie szefa Polskiej Agencji Kosmicznej, który został nominowany jeszcze przez poprzednią władzę.
Dymisja nie jest jednak oczywista, bo przepisy ograniczają możliwości odwołania prezesa Polskiej Agencji Kosmicznej, który ma pięcioletnią kadencję.
Kierownictwo MON mówi o "utracie zaufania" do szefa tej instytucji powołanego w 2021 roku za czasów Jarosława Gowina, choć formalnie Agencja podlega ministrowi rozwoju Krzysztofowi Paszykowi z PSL.
- Odrażający komentarz sędziego, członka Iustitii, pod informacją o śmierci
- Sensacyjne informacje nt. sprzedaży TVN, nowy ruch Warner Bros. Discovery
- MON: Informację o upadku szczątków rakiety wysłano na nieaktualny e-mail
- Sejm zajmie się dziś immunitetem Ziobry. Polityk PiS publikuje dowody
Nieprawidłowe wykonanie zadania
Według przepisów minister właściwy do spraw gospodarki może odwołać prezesa Agencji przed upływem kadencji m.in. w przypadku prawomocnego skazania, rażącego naruszenia przepisów prawa, utraty obywatelstwa polskiego, rezygnacji ze stanowiska, utraty praw publicznych, niezatwierdzenia lub nieprzedstawienia sprawozdań. Możliwe jest również odwołanie po zasięgnięciu opinii szefa MON i ministra nauki m.in. w przypadku "niewykonania lub nieprawidłowego wykonania jednego z zadań".