Zwolennicy tzw. Zielonego Ładu zamrozili w Polsce jakąkolwiek dyskusję na temat ekologii i zrównoważonego rozwoju. Próba kwestionowania narzucanych odgórnie rozwiązań – wszystko jedno, czy dotyczących energetyki, lasów państwowych, finansów państwa, czy choćby codziennej diety – nieodmiennie kończy się ostracyzmem środowisk pozujących na nowoczesne i inteligenckie.
Ekologia w działaniach obecnego rządu stała się nie tyle priorytetem, co walcem miażdżącym poszczególne segmenty działalności państwa, dziedzin życia i gospodarki. Doktryną, która zastąpiła dawne, prorozwojowe hasła.
Z dwudziestosiedmioosobowego składu przyszłej Komisji Europejskiej polskich komentatorów i dziennikarzy interesują tylko dwa nazwiska – przewodniczącej i polskiego nominata rządu. To błąd.
– Kiedy zobaczyli własną słabość, przeciwnicy budowy CPK próbowali odwołać się do emocji, mówiąc o „gigantomanii i megalomanii”. To też nie wyszło. No to już odpalili ten najbardziej absurdalny możliwy spin polityczny, czyli tezę o tym, że budowa CPK jest na rękę Rosjanom – mówi Adam Czarnecki, analityk, działacz społeczny, inicjator akcji #StoimyDlaCPK, w rozmowie z Agnieszką Żurek.
Polityka społeczna obecnego rządu nie jest nastawiona na zmierzenie się z najważniejszym dla Polski wyzwaniem, czyli poprawą dzietności. To raczej próba zmiany struktury społecznej, która ma zmniejszyć liczbę konserwatywnych wyborców oraz spełnić ideologiczne postulaty garstki lewicowych radykałów.
Po 7 lipca, czyli po przyśpieszonych wyborach parlamentarnych we Francji, można powiedzieć, że prezydent Emmanuel Macron prędko zabrał się do pracy – choć obecna większość parlamentarna twierdzi inaczej. Mijają prawie dwa miesiące, a Republika wciąż nie posiada nowego rządu. Co prawda prezydent zaczął pierwszy cykl konsultacji z liderami wszystkich partii zasiadających w parlamencie i wyraził jednoznacznie, że nie życzy sobie premiera ani z prawicy, ani z „Nieuległej Francji”. Działa więc wciąż „tymczasowo” rząd pod wodzą Gabriela Attala.
Wszelkimi sposobami lider PO stara się wciągnąć Kościół katolicki do politycznej naparzanki. Przedłużenie aresztu dla ks. Michała Olszewskiego jest kolejną próbą sprowokowania hierarchii do opowiedzenia się po stronie obecnej opozycji. Premier doskonale zdaje sobie sprawę, że słaby jak nigdy Kościół może być idealnym przeciwnikiem.
Prezydent Duda i premier Tusk spotkali się 12 marca w Waszyngtonie z Joe Bidenem z okazji 25. rocznicy przystąpienia Polski do NATO. W tym dniu warto przypomnieć, w jaki sposób Polska stała się częścią liczącego dziś 32 członków najsilniejszego sojuszu na świecie i jakie korzyści, poza artykułem 5, daje nam Organizacja Traktatu Północnoatlantyckiego.
– Rosja może stać się normalnym państwem, jeśli przestanie być imperium. Aby tego dokonać, Rosja musi przejść przez porażkę, podobną do porażki Niemiec w roku 1945 roku. Niestety, to jedyny sposób. Żeby Rosja odrodziła się i stała się normalnym państwem, imperium musi zostać pokonane – stwierdził Jurij Felsztyński dziennikarz i historyk rosyjskiego pochodzenia na stałe mieszkający w USA, współautor bestsellerowej książki "Od Dzierżyńskiego do Putina".
W historycznej Sali BHP Stoczni Gdańskiej odbywa się dziś dyskusja na temat zagrożenia, jakie dla Polski i całej Unii Europejskiej stanowi Federacja Rosyjska. W spotkaniu prowadzonym przez Michała Rachonia biorą udział: pochodzący z Rosji historyk i dziennikarz Jurij Felsztyński oraz były premier Czeczeńskiej Republiki Iczkerii Achmied Zakajew, a także europoseł Anna Fotyga. Patronat medialny nad wydarzeniem objął Tygodnik Solidarność.
– Polska stawia się w roli petenta i oddaje Niemcom piłeczkę mówiąc: słuchajcie mamy problem, wy coś może zaproponujcie, a my z pocałowaniem ręki to przyjmiemy. Rząd Tuska będzie kluczyć wokół sprawy reparacji – stwierdził poseł Arkadiusz Mularczyk, przewodniczący parlamentarnego zespołu, którego wynikiem prac był zaprezentowany 1 września 2022 roku “Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej 1939–1945” w rozmowie z Marcinem Krzeszowcem.
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik stali się pierwszymi więźniami politycznymi uśmiechniętej Polski Donalda Tuska, w której praworządność wprowadza się bezprawiem. O tym jak dokładnie działa prawo łaski, w jaki sposób w Polsce naruszana jest Konstytucja , o sytuacji żon więzionych polityków PiS i szerzej o kryzysie praworządności państwa przeczytamy w najnowszym numerze "Tygodnika Solidarność".
Z jednej strony mamy oficjalny list prokuratorów, którzy protestują przeciwko jego metodzie, a z drugiej strony zbiórka w stylu Owsiaka. Takich podpisów można zebrać tysiące, ale to nie ma żadnego znaczenia. To są metody kompromitujące urząd ministra sprawiedliwości i kompromitujące państwo polskie - powiedział poseł Prawa i Sprawiedliwości Kazimierz Smoliński w rozmowie z Tysol.pl, komentując petycję w obronie działań Adama Bodnara.
– Z pełną świadomością i odpowiedzialnością złamaliście przyrzeczenie składane podczas ślubowania i przykładacie rękę do niszczenia państwa polskiego. To wszystko będzie zapamiętane i rozliczone. Może nie dzisiaj i może nie jutro – powiedziała posłanka Prawa i Sprawiedliwości Elżbieta Witek podczas dyskusji w Sejmie, zwracając się do posłów obecnej koalicji rządzącej.
Komisja Etyki Poselskiej ukarała naganą prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego za wypowiedź o Donaldzie Tusku – poinformowała Polską Agencję Prasową posłanka komisji Ewa Schädler (Polska 2050-TD). Chodzi o słowa Kaczyńskiego, że Tusk jest „niemieckim agentem”.
– Wybory samorządowe odbędą się w dniach 7 i 21 kwietnia – ogłosił w poniedziałek premier Donald Tusk. – Mam nadzieję, że kwiecień będzie dobrym miesiącem dla polskiej samorządności – dodał szef rządu.
– Mamy absurdalną sytuację, w której instytucja odpowiedzialna za egzekwowanie i przestrzegania prawa, jaką jest prokuratura, która jest ustawą zobowiązana do ścigania przestępców, będzie przez przestępców kierowana – powiedział poseł PiS Marek Ast, komentując działania ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego Adama Bodnara w sprawie powołania pełniącego obowiązki Prokuratora Krajowego.
„Wiedzą, że Zbigniew Ziobro jest ciężko chory. Wiedzą, że walczy o życie. Wiedzą, że prawicy właśnie teraz bardzo go brakuje, bo miał we wszystkim rację. Ale szczują, atakują, manipulują” – napisał poseł Suwerennej Polski Janusz Kowalski we wpisie w mediach społecznościowych, odpowiadając na okładkę „Newsweeka”.
W nowej X kadencji parlamentarnej w sejmowych ławach zasiada 117 debiutantów. Nie jest to jednak nadzwyczajna liczba. W poprzedniej kadencji do Sejmu weszło 142 nowych posłów, a po wyborach w 2015 roku aż 203 polityków bez stażu sejmowego.
– Polska rozwinęła się niesamowicie w porównaniu do czasów rządu PO – PSL, ale nie udało się Polakom tego skutecznie zakomunikować w czasie kampanii. […] W mojej ocenie to była przegrana kampania, bo nie przyniosła takich efektów, jakie powinny przynieść tak dobre rządy – mówi Kacper Płażyński, poseł na Sejm RP z ramienia Prawa i Sprawiedliwości, w rozmowie z Konradem Wernickim.