Epokowa kradzież parmezanu w Emilii-Romanii. Karabinierzy prowadzą śledztwo
Co musisz wiedzieć:
- Złodzieje działali przez sześć godzin w nocy.
- Zabrali około 200 form sera Parmigiano Reggiano.
- Straty przekraczają 100 tysięcy euro.
Kradzież w sercu Emilii-Romanii
Około 200 form parmezanu skradziono z zakładu serowarskiego w gminie Castel D’Aiano, w prowincji Bolonia. Łączna wartość łupu to ponad 100 tysięcy euro – poinformował lokalny dziennik Il Resto del Carlino.
Łupem złodziei padł ser Parmigiano Reggiano, jeden z najbardziej rozpoznawalnych produktów regionu Emilia-Romania. Policja podejrzewa, że za kradzieżą stoi wyspecjalizowana grupa działająca od dłuższego czasu.
- Komunikat dla mieszkańców warmińsko-mazurskiego
- Spacer po plaży zakończył się zaskakującym odkryciem. Wojsko wydało komunikat
- Komunikat ZUS dla emerytów
- Polska będzie spłacać ukraińskie odsetki do 2068 roku? Poseł Płaczek ujawnia odpowiedź z MF
- Wyłączenia prądu na Śląsku. Ważny komunikat
- ING Bank Śląski wydał komunikat
„Byli tam sześć godzin”
Złodzieje weszli wieczorem do pustego magazynu, gdzie leżakowały 42-kilogramowe formy sera. Na nagraniach z monitoringu widać, jak przez sześć godzin wynosili parmezan na platformach na kółkach, po czym ładowali go do dwóch samochodów dostawczych.
Straty oszacowano wstępnie na ponad 100 tysięcy euro.
Właściciel w szoku: „Nigdy wcześniej nic podobnego”
W ciągu 60-letniej historii naszej firmy nie zdarzyło się wcześniej nic podobnego
– powiedział prezes zakładu, Dario Zappoli. Jak dodał, złodzieje doskonale wiedzieli, co wybierają.
Ukradli ser o dużej wartości; tylko ten, który już długo leżakował
– zaznaczył.
Śledztwo prowadzą karabinierzy
Sprawą zajmuje się miejscowy oddział karabinierów. Funkcjonariusze analizują zapis z kamer i próbują ustalić, dokąd trafił cenny ser z Emilii-Romanii. Nie wyklucza się, że był to zaplanowany napad z udziałem osób dobrze znających zakład i procedury przechowywania sera.




